środa, 15 sierpnia 2012

Drugi krzyk..

Witaj skarbie.Dzisiaj w nocy troszkę dałeś mi i babci popalić,ale wiem ze to po szczepieniach..
Tak kochanie,wczoraj drugi raz wyszles z domku i jechałes na zastrzyk..Nawet nie wiesz jaki mi sprawiłeś ból w sercu swoim przeraźliwym krzykiem, gdy igiełka przekuwała twe male cialko. Spojrzałeś w me oczka a ja jedynie co mogłam zrobic to płakać razem z Tobą!.
           Teraz mi odsypiasz a ja juz chce żebyś sie obudził, bym mogła Cie wycałować i poprzytulać:) 
                    Ostatnio również tatus mnie troszke denerwuje...Miejmy nadzieje ze to sie zmieni..


Oddycham dzięki Tobie,bo jesteś dla mnie tlenem!


piątek, 10 sierpnia 2012

:)




Gdy przyszłeś na ten świat moje życie całkiem się rozjaśniło.
Jesteś moim światełkiem-tak przecież być musiało!
Dziękuje Ci że jesteś,że śmiejesz się i płaczesz.,,
Że czasem  tak na mnie patrzysz...
Tak jakoś pięknie..."inaczej!"
      


wtorek, 7 sierpnia 2012

Wielki powrót!

Tatuś wrócił i raptownie mamusia nie ma czasu,jeszcze się wami nie nacieszyłam^^ Ajć jak Ty się ucieszyłeś jak on przyjechał:) Zrobiłeś taki słodki dzióbek ze zdziwienia! Oczywiście twój tatulek o Tobie nie zapomniał i kupił Ci takie słodkie dwie maskotki jeszcze sie nimi nie bawisz ale tworzą słodka ozdobę dla twojego łóżeczka.
Mamusia już Ci parę rzeczy pokupowała na zimę , będziesz ślicznie wyglądał mój przystojniaczku:*

Kocham was!

Moja walka.

Kiedy po raz pierwszy trzymałam Ciebie na rękach, obejrzałam Cie ze wszystkich stron i pomyślałam: Mam piękne, zdrowe dziecko, bez jednej skazy. Jeżeli nie wyrośnie na wspaniałego, przyzwoitego mężczyznę, to będzie moja wina. Bo ja dostałam cud.


środa, 1 sierpnia 2012

Dziwne dni.


Dawno tu nie pisałam ale w domku jest trochę nerwowa atmosfera..Nie wiem czemu ale tak nie lubie jak twoja Ciocia  przyjeżdża..Jeszcze na dodatek mialam powazna klotnie wczoraj z Twoim tatą,ale nie będę na twoim blogu wypisywała smutnych rzeczy:)

Coraz częściej się uśmiechasz i tak radosnie spoglądasz swymi niebieskimi oczkami.
Z niektórych już nam ciuszków wyrosłeś wielkoludzie i karuzela już Ci kochanie przyszła do łóżeczka:)
Mam nadzieje ze Ci się spodoba:*


Jesteś moim spełnionym marzeniem Mikołaju.



Mama.





Pewnego razu było dziecko gotowe, żeby się urodzić. Więc któregoś dnia zapytało Boga: 

- Mówią, że chcesz mnie jutro posłać na ziemię, ale jak ja mam tam żyć, skoro jestem takie małe i bezbronne? 

- Spomiędzy wielu aniołów wybiorę jednego dla ciebie. 
On będzie na ciebie czekał i zaopiekuje się tobą. 

- Ale powiedz mi, tu w Niebie nie robiłem nic innego tylko śpiewałem i uśmiechałem się, to mi wystarczało, by być szczęśliwym? 

- Twój anioł będzie ci śpiewał i będzie się także uśmiechał do ciebie każdego dnia. 
I będziesz czuł jego anielską miłość i będziesz szczęśliwy.

- A jak będę rozumiał, kiedy ludzie będą do mnie mówić, jeśli nie znam języka, którym posługują się ludzie? 

- Twój anioł powie ci więcej pięknych i słodkich słów niż kiedykolwiek słyszałeś, i z wielką cierpliwością i troską będzie uczył Cię mówić. 

- A co będę miał zrobić, kiedy będę chciał porozmawiać z Tobą? 

- Twój anioł złoży twoje ręce i nauczy cię jak się modlić. 

- Słyszałem, że na ziemi są też źli ludzie. Kto mnie ochroni? 

- Twój anioł będzie cię chronić, nawet jeśli miałby ryzykować własnym życiem. 

- Ale będę zawsze smutny, ponieważ nie będę Cię więcej widział. 

- Twój anioł będzie wciąż mówił tobie o Mnie i nauczy cię, jak do mnie wrócić, chociaż ja i tak będę zawsze najbliżej ciebie. 

W tym czasie w Niebie panował duży spokój, ale już dochodziły głosy z ziemi i Dziecię w pośpiechu cicho zapytało: 

- O, Boże, jeśli już zaraz mam tam podążyć powiedz mi, proszę, imię mojego anioła. 

- Imię twojego anioła nie ma znaczenia, będziesz do niego wołał: 
"MAMUSIU".




poniedziałek, 30 lipca 2012

Mamy tylko siebie.

No i zostaliśmy sami mój drogi... Tatuś pojechał na delegacje i wróci dopiero w sobote.Gdy odjeżdżając zegnał się z Tobą Ty tak ślicznie się usmiechłes! Nie zapomnę tego uśmiechu nigdy!:) Pępkowe trzeba powiedzieć ze się udały.Było mnóstwo żartów i wygłupów i każdy z każdym się dogadał.Kochanie wszyscy mi Ciebie chwalili a wiesz dlaczego? Bo cała imprezkę mi spałeś ^^ i mogłam spokojnie zaglądać do gości, ale i tak większość swego czasu spędziłam czuwając przy Twoim łozku:*.


Kocham i będę Kochać bez końca wśród dnia i wschodzącego słońca .