No i zostaliśmy sami mój drogi... Tatuś pojechał na delegacje i wróci dopiero w sobote.Gdy odjeżdżając zegnał się z Tobą Ty tak ślicznie się usmiechłes! Nie zapomnę tego uśmiechu nigdy!:) Pępkowe trzeba powiedzieć ze się udały.Było mnóstwo żartów i wygłupów i każdy z każdym się dogadał.Kochanie wszyscy mi Ciebie chwalili a wiesz dlaczego? Bo cała imprezkę mi spałeś ^^ i mogłam spokojnie zaglądać do gości, ale i tak większość swego czasu spędziłam czuwając przy Twoim łozku:*.
Kocham i będę Kochać bez końca wśród dnia i wschodzącego słońca .